Na terenie parku Koganei znajduje się muzeum na wolnym powietrzu, w którym na 7-hektarowym terenie zgromadzono 30 budynków z miasta Edo/Tokio oraz inne pomniejsze eksponaty.
(Niestety, następny raz nie nastąpił, więc opisuję i pokazuję to co mam.)
Gwoli wyjaśnienia. Edo to dawna nazwa Tokio. W latach 1603-1868 Edo było siedzibą siogunów Tokugawa. Po obaleniu siogunatu, cesarz Mutsuhito uzyskał pełnię władzy i m.in. przeniósł stolicę z Kioto do Edo, którego nazwę zmienił na Tokio (po jap. Tōkyō – Wschodnia Stolica).
Muzeum otwarto dla publiczności pod koniec marca 1993 r. z dwunastoma budynkami. W następnych latach sukcesywnie dodawano kolejne. Na terenie Muzeum odbywają się także różne wystawy tematyczne.
Japończycy bardzo lubią wymyślać maskotki i logo dla miast, firm czy innych przedsięwzięć. Muzeum oczywiście też ma maskotkę – zielonego robaczka Edomaru. Ciekawostką jest, że wymyślił ją i zaprojektował sławny reżyser Miyazaki Hayao, twórca filmów animowanych takich jak „Mój sąsiad Totoro”, „Spirited away: W krainie bogów” czy „Zrywa się wiatr”.
Edomaru |
Na teren muzeum wchodzimy przez centrum dla zwiedzających (na zdjęciu poniżej).
Muzeum podzielone jest na trzy strefy: zachodnią z 10 budynkami, centralną z 6 i wschodnią z 14.
W części zachodniej obejrzymy domy rolników i wyższych rangą wasali siogunatu Tokugawa, w części centralnej – budynki o znaczeniu historycznym, a w części wschodniej – sklepy i pracownie rzemieślnicze.
Zaczynamy od części zachodniej.
1. |
2. |
1. Wnętrze domu chłopskiego z XVIII wieku.
2. Wnętrze domu naczelnika wsi z przełomu XVIII i XIX wieku.
3. |
3. Dom naczelnika pięcioosobowego zespołu (pięcioosobowe zespoły tworzone na wsiach miały, w skrócie, zajmować się wzajemną pomocą i pilnować porządku) z przełomu XVIII i XIX wieku.
4. |
4. Dom architekta Maekawa Kunio (1905-1986, główna postać japońskiego powojennego modernizmu). Wybudowany w 1942 roku.
5. |
5. Dom wybudowany w 1925 roku na terenach podmiejskich w Den’enchōfu. Wszystkie pokoje są w stylu zachodnim, co było niespotykane w tamtych czasach. (Den’enchōfu to dzielnica założona na początku XX wieku, pomyślana jako miasto-ogród. Obecnie jest ekskluzywną dzielnicą mieszkaniową.)
Przechodzimy do części centralnej.
6a |
6b |
6c |
6d |
6a-d. Rezydencja Takahashi Korekiyo (1854-1936, japoński ekonomista, polityk, prezes Banku Japonii, premier Japonii) z 1902 roku. Odtworzono również część ogrodu otaczającego dom w pierwotnej lokalizacji.
To w tym budynku Takahashi (ówczesny minister finansów) został zamordowany podczas próby zamachu stanu (tzw. incydent z 26 lutego).
7. |
7. Willa rodu Nishikawa z 1922 roku.
Wybudowana przez Nishikawę Izaemona (1857-1936, przedsiębiorca, założyciel przędzalni jedwabiu). Miała służyć jako miejce przyjmowania gości, a także jako samotnia Izaemona po wycofaniu się z biznesu.
8. |
8. Brama z tokijskiej rezydencji rodu Date wybudowanej w okresie Taishō (1912-1926). Ród Date wywodzi się z dawnego hanu Uwajima na wyspie Shikoku. (Tak, wiem, że zdjęcie całkiem do bani. Brama ciemna, nie widać szczegółów :( Niestety tylko takie mam.)
I na koniec część wschodnia.
9a |
9b |
Od połowy lat 20. do połowy lat 40. XX wieku zajmowano się tutaj wytwarzaniem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną kremów do twarzy, oleju z kamelii japońskiej i perfum. Budynek z fasadą imitującą kamień i jońskimi kolumnami prezentował się bardzo nowocześnie jak na owe czasy.
10a |
10b |
10a,b. Sklep z dużymi artykułami gospodarstwa domowego (np. miotły,
czajniki, drewniane cebrzyki) Maruni shōten. Budynek wybudowano w pierwszej
połowie XX wieku. Wnętrze pochodzi z drugiej połowy lat 30. Fasadę obłożono miedzianymi
płytkami.
11a |
11b |
11c |
11a. Kwiaciarnia Hanaichi seikaten (ten jaśniejszy budynek, po prawej stronie). Podobnie jak sklep piśmienniczy wybudowana w 1927 r. w stylu billboard.
12a |
12b |
12a,b. Sklep z suszoną żywnością Yamatoya honten.
Dwupiętrowy drewniany sklep wybudowany w 1928 roku. Unikalny budynek. Drugie piętro wybudowano z tradycyjnym japońskim wystającym dachem, natomiast cały budynek w stosunku do szerokości jest bardzo wysoki co stanowi cechę charakterystyczną architektury billboardowej.
13a |
13b |
13a,b. Hotel w stylu japońskim Mantoku ryokan
Budynek z drugiej połowy XIX wieku. Wygląd zewnętrzy zachowany z okresu powstania hotelu, natomiast wnętrza odtworzone z roku 1950. Nie zrobiłam zdjęcia z zewnątrz :(
14. |
14. Górna część wieży obserwacyjnej (przeciwpożarowej) stojącej przy remizie strażackiej. Wieża została wybudowana w 1925 roku, miała wysokość 23,6 m i wykorzystywana była do 1970 roku.
15. |
15. Tramwaj z 1962 roku. Obecnie w Tokio działa jedna miejska linia tramwajowa.
16. |
16. Manseibashi kōban, czyli posterunek policji, który stał obok mostu Mansei. Prawdopodobnie z początku XX wieku.
17. |
17. Ozdobna latarnia z kamiennego mostu, jednego z dwóch prowadzących do bramy głównej Pałacu Cesarskiego. Latarń było sześć.
Kamienna podstawa latarni to replika. Latarnia pochodzi z końca XIX wieku.
Do skansenu prosimy kierować się zgodnie ze strzałką :) |
A tak piknikowali Japończycy na jednym z trawników w parku Koganei. |
Powiększyłam sobie zdjęcia i przyjrzałam się szczegółom. Przypomniała mi się scenografia wielu japońskich filmów. Bardzo ciekawe miejsce, zwłaszcza dla Europejczyka.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :) A to co pokazałam, to malutki wycinek i nawet trochę mi głupio, że tylko tyle. Następnym razem pójdę z aparatem fotograficznym, to zdjęcia może będą lepsze i większe. Te robiłam komórką.
UsuńCiekawa ta zabudowa. Tak prawdę mówiąc to lubię budynki niezbyt wysokie- góra to 4 -5 pięter. Teraz to i w Japonii są wieżowce - kiedyś ich było malutko, bo jednak to teren podlegający trzęsieniom ziemi i są już inne możliwości technologiczne w budownictwie..
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam- ;)
anabell
Wieżowców jest zatrzęsienie. Znowu w centrum Tokio będą przebudowywać i stawiać nowe. Ale ostatnio czytałam, że na którejś budowie apartamentowca (wysokościowca) zakwestionowano jakość betonu w kilku próbkach. Ze zdjęć widać, że budowa dopiero "wyszła z ziemi", więc może jeszcze uda się poprawić.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Super ciekawe miejsce, tyle historii w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że miałam mało czasu na oglądanie.
Usuńwspaniała relacja, za to skojarzyło mi się to wszystko ze zwiedzaniem z Muzeum Narodowego na wyspie Bygdoy w Norwegii, a centralnie jako to robili turyści z Japonii: dosłownie biegiem trzaskając fotki po drodze... pytanie, czy w tym Skansenie Edo też tak jest, czy ludzie raczej zwiedzają tak bardziej statecznie, perypatetycznie?...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Japończycy kiedyś słynęli z tego właśnie: dziesięć miast w siedem dni w różnych państwach ;-) Więc pędem, dużo zdjęć, żeby po powrocie wreszcie usiąść i spokojnie obejrzeć ;-) Przejaskrawiam, ale trochę prawdy w tym jest. Natomiast na miejscu, lokalnie zwiedzają spokojnie. Zdjęcia oczywiście muszą być, zresztą obecnie chyba wszyscy bez wyjątku fotografują i filmują co się da.
UsuńBardzo to ciekawe. Chętnie bym tam pochodziła i do domów pozaglądała. No cóż - to się nie stanie, więc muszą wystarczyć fotografie 😁
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja z Pragą. Chętnie bym sama pozwiedzała, ale muszą wystarczyć Twoje zdjęcia i relacje :-)
UsuńZdjęcia oglądalam aż trzy razy, dla mnie to wszystko niezwykła egzotyka. Skansen Edo musi robić na każdym Europejczyku duże wrażenie, to ogromny obszar pełen ciekawej architektury, a wokół budynków japońskie ogrody. Urocze!
OdpowiedzUsuńZasyłam moc serdeczności
Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny :) To prawda, skansen jest bardzo ciekawy, czego niestety nie oddają zbyt dobrze moje zdjęcia. Bardzo bym chciała pokazać więcej, ale cały czas nie nadarza się okazja :(
UsuńW Polsce, jak mam możliwość, odwiedzam skanseny. To kawal historii.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój opis skansenów w Japonii, z ciekawością przeczytałam:)
Pozdrawiam miło:)
W Polsce niestety miałam niewiele okazji by odwiedzić skanseny, czego żałuję i dlatego jeśli w Japonii trafi mi się skansen, staram się do niego zajrzeć. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDomy, które pokazałaś, są naprawdę ładne. Skansen - samo słowo kojarzy mi się z naszymi (oczywiście :) ) obiektami, których kilka zwiedziliśmy z MS, dlatego lekko się zdziwiłam tym, co zobaczyłam na zdjęciach :) Cóż, tradycja, wiedza i kultura zupełnie inna, a domy urokliwe nad podziw. Moja prababcia Marianna była z 1875, pradziadek z 1865 roku, u nas wtedy w Galicji warunki życia nie do porównania, szczególnie na wsiach... Dzięki za wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności mnóstwo posyłam :) :) :)
Bardzo mało zdjęć zrobiłam w części "wiejskiej" i pewnie dlatego odniosłaś wrażenie, że domy ładne :) Tutaj też warunki życia na wsiach czy w gorszych dzielnicach miejskich były kiepskie.
UsuńDziękuję za odwiedziny :)
Uwielbiam historię zamkniętą w przedmiotach, budynkach i opowieściach. I jestem wdzięczna tym, którzy zachowują rzeczy materialne dla nadchodzącego świata. Po nas zostanie kupa plastiku... Z tego co pamiętam, to okres Edo był czasem totalnej izolacji Japonii od reszty świata, ale dobrze sobie radzili jak widać ;) Dzięki Aniu, tęskniłam za twoimi postami, dawno cię nie było, ale ufff, nareszcie wróciłaś 💝
OdpowiedzUsuńDobrze pamiętasz :) Choć z niewielką poprawką, że w kilku wyznaczonych miejscach Japonii dopuszczony był handel z wybranymi krajami.
UsuńDzięki :)) Na razie jestem, ale nie obiecuję, że na stałe... Postaram się w każdym razie.