Temat ten podpowiedziała mi w jednym z komentarzy A.I. prowadząca blog Szwajcaria przez polski pryzmat. Blog nr N.
Czy trudno jest się naturalizować? Z danych
udostępnionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że przez ostatnie 10
lat ponad 80% osób ubiegających się o pozwolenie na naturalizację takie
pozwolenie otrzymało, więc chyba nie. Ale oczywiście proces jest dość żmudny i
czasochłonny.
To przejdźmy do warunków, które należy spełnić. Podaję za
stroną internetową japońskiego Ministerstwa Sprawiedliwości.
1. Trzeba legalnie mieszkać w Japonii przez co najmniej 5
lat.
2. Trzeba być pełnoletnim.
3. Trzeba dobrze się prowadzić, przestrzegać prawa,
płacić podatki.
4. Trzeba mieć z czego żyć.
5. Trzeba zrezygnować z dotychczasowego obywatelstwa.
6. Trzeba przestrzegać japońskiej konstytucji, nie można zagrażać Japonii ani należeć do organizacji przestępczych.
Powinno się też posługiwać językiem japońskim w
stopniu (w miarę) komunikacyjnym w życiu codziennym.
To są warunki minimalne, ich spełnienie nie gwarantuje
otrzymania pozwolenia na naturalizację.
Niektóre osoby, np. będące w związku małżeńskim z
Japonką/Japończykiem podlegają pewnym ulgom. Na przykład wystarczy, że
mieszkają w Japonii co najmniej 3 lata albo od dnia zawarcia małżeństwa minęły
3 lata i mieszkają w Japonii co najmniej rok.
Jakie dokumenty są potrzebne? Podaję podstawowe,
obowiązujące wszystkich. W zależności od konkretnej osoby i jej sytuacji mogą być wymagane
jeszcze inne dodatkowe.
1. Podanie ze zdjęciem
2. Informacje o rodzinie (rodzina, z którą zamieszkujemy,
małżonek (były również)/narzeczony/konkubent, rodzice, dzieci, rodzeństwo,
rodzice małżonka. Tych już nieżyjących też trzeba wpisać.)
Należy podać: imię i nazwisko, stopień pokrewieństwa, datę
urodzenie, wiek, zawód, adres zamieszkania, w przypadku zmarłych datę zgonu.
Plus dodatkowe informacje: czy się z nimi kontaktujemy, czy oni też chcą się naturalizować,
co myślą o naszej naturalizacji, podajemy ich numer telefonu.
3. Umotywowanie wniosku
4. Życiorys
5. Informacja o budżecie domowym czyli podajemy źródła
dochodu, wydatki, pożyczki, itp.
6. Informacje o działalności gospodarczej (jeśli takową
prowadzimy)
7. Kopia dokumentu potwierdzającego miejsce zamieszkania
8. Dokument potwierdzający posiadane obywatelstwo
9. Dokumenty potwierdzające relacje rodzinne
10. Dokument potwierdzający niezaleganie z podatkami
11. Dokument potwierdzający dochody
To jest teoria, a jak to wygląda w praktyce, to już
niestety Wam nie powiem, bo po prostu nie wiem. Z tego co poczytałam w
internecie, to na początku trzeba zgłosić się do odpowiedniego urzędu (w
Japonii sprawami obywatelstwa zajmuje się Ministerstwo Sprawiedliwości) na
wstępną rozmowę. Wypełnia się odpowiedni formularz z podstawowymi danymi
osobowymi (niby dane podstawowe, ale pamiętacie datę ślubu swoich rodziców?) i
przynosi ze sobą paszport (stare paszporty, które straciły ważność też), kartę
pobytu i (jeśli się posiada) prawo jazdy albo kartę z indywidualnym numerem
osobowym (coś jak polski pesel). I podczas tej rozmowy dowiemy się wszystkiego,
tzn. jakie dokumenty i w jakich ilościach musimy dostarczyć.
Opłaty za samą procedurę nie ma.
Po złożeniu dokumentów, zostaniemy zaproszeni na
rozmowę. I potem już tylko czekamy na decyzję. Od odmownej nie ma możliwości
odwołania. Jeśli uzyskamy obywatelstwo, świat zostanie o tym poinformowany
wzmianką w dzienniku urzędowym Ministerstwa Sprawiedliwości.
Trochę statystyki. Chciałam sprawdzić ilu Polaków naturalizowało się w Japonii, ale niestety nie dotarłam do takich danych. Widocznie jest to niewielka liczba i zostaje zaliczona do kategorii „inne” przy podziale według narodowości. Albo źle szukałam. Gdyby ktoś z czytających znał takie dane, będę wdzięczna za podanie ich w komentarzu :)
W latach 2019-2021 pierwsza siódemka krajów, z których najwięcej osób się naturalizowało wygląda następująco: Korea (obie łącznie), Chiny, Brazylia,
Wietnam, Filipiny, Peru, Bangladesz. Miejsca 8-10 zajmują, w różnej kolejności
w zależności od roku, kraje: Nepal, Indie, Sri Lanka, USA, Rosja.
W 2021 roku pozwolenie na naturalizację otrzymało 8167
osób, a 863 osobom odmówiono.
I taka ciekawostka na koniec.
Jakiś czas temu oglądałam na YT wywiad z pewnym młodym
Polakiem pracującym od niedawna w Japonii i planującym naturalizację. Przy okazji tematu pozytywnych stron uzyskania japońskiego
obywatelstwa wspomiano o tym, że bez obywatelstwa niektórych zawodów nie można
wykonywać i naturalizacja to umożliwi. I jak myślicie, co ucieszyło przyszłego
Japończyka? O jakim zawodzie wspomniał? Otóż, dzięki uzyskaniu japońskiego
obywatelstwa będzie można pracować w szarej strefie! Dobre ;-) Rozśmieszył mnie
chłopak, ale też poczułam pewne zażenowanie/zakłopotanie. No chyba, że nie znam
znaczenia szarej strefy. Może znaczenie się zmieniło i młodzi ludzie mają na
myśli coś innego niż ja?
Jestem zszokowana taką drobiazgowością (data ślubu rodziców), ponadto ta szara strefa kojarzy mi się z pracą na czarno, czyli niepłaceniem podatków. Co kraj, to inny obyczaj :-)
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Chcą dokładnie wiedzieć kogo przyjmują "do rodziny", komu nadają obywatelstwo ;-)
UsuńNo właśnie, mnie też szara strefa kojarzy się tak samo i zastanawiam się czym planuje zająć się ten chłopak. Bo gdyby przyłapali go na takiej pracy, to jako obcokrajowaca mogliby go np. deportować, a Japończyka by pewnie potraktowali trochę bardziej ulgowo.
Pozdrawiam :)
Najlepsze to "dobre prowadzenie się" 😉 Mogłoby być przeszkodą dla wielu osób publicznych..., taki żart 😉 Mnóstwo szczegółów trzeba podawać, może i dobrze. A czy istnieje możliwość zachowania swego obywatelstwa, czyli podwójnego - jak się zdarza wcale nie tak rzadko.
OdpowiedzUsuńSzara strefa na pewno oznacza co innego niż mamy na myśli. Może jakiś wolny zawód?
Buziaki😘
Nie ma możliwości zachowania swojego obywatelstwa, można mieć tylko jedno.
UsuńWolny zawód? Hmm, chyba raczej nie. Brak obywatelstwa nie uniemożliwia wykonywania wolnego zawodu...
Pozdrowienia :)
Fajnie byłoby zostać Japończykiem... Ale przez pięć lat dobrze się prowadzić? Kto to wytrzyma?
OdpowiedzUsuńCiężko by było, fakt ;-)
UsuńIlość dokumentów podobna do naszej biurokracji, a co to znaczy dobre prowadzenie się?
OdpowiedzUsuńMoże są na to jakieś wytyczne?
Dobre prowadzenie, to przestrzeganie prawa na co dzień, życie bez ekscesów - że się tak wyrażę. Chodzi np. o to czy ktoś nie popełnił przestępstwa, nie spowodował wypadku drogowego, nie popełnił wykroczenia drogowego, czy nie zalega z podatkami, itp. A jeśli spowodował wypadek drogowy, to biorą pod uwagę kiedy, jaki, czy byli poszkodowani, itp.
Usuńno tak, płacić podatki, czyli pracować na legalu u kogoś lub u siebie /innymi słowy: prowadzić działalność/, czyli pojawia się pytanie, jak uzyskać zezwolenie na takie legalne, rejestrowane pracowanie?...
OdpowiedzUsuńnatomiast zaciekawiło mnie coś innego przy okazji: jak w Japonii wygląda ta wspomniana szara strefa i nie mam tu na myśli jakiejś działalności przestępczej, tylko taką zwykłą pracę, tylko że bez rejestracji?...
p.jzns :)
Osoba, która stara się o obywatelstwo musi przebywać na terenie Japoniii legalnie, a w takiej sytuacji na ogół może pracować legalnie. Jeśli możesz pracować legalnie, to albo się zatrudniasz, albo samodzielnie zakładasz działalność.O ile zatrudnienie się gdzieś może sprawiać kłopoty, o tyle rozpoczęcie własnej działalności nie jest jakieś skomplikowane.
UsuńCo do szarej strefy, to z własnego doświadczenia nie wiem nic na ten temat. Spróbuję poszukać informacji na ten temat.
Dziękuję bardzo! :-) Notka niezwykle interesująca - zwłaszcza to, że nowa/y japońska/i obywatel/ka postrzegana/y jest częściowo kolektywistycznie: czyli także przez pryzmat rodziny (nawet byłej, jak w przypadku rozwodu) i ich poglądów.
OdpowiedzUsuńO szarej strefie również chętnie poczytam. Pewnie zabrzmi to naiwnie, ale Japonia kojarzy mi się z praworządnością i przestrzeganiem przepisów, nigdy się nawet nie zastanawiałam, czy ktoś tam pracuje na czarno...
To ja dziękuję :))
UsuńO, ciekawe spostrzeżenie. Skoro Japonia przyjmuje nowego obywatela w swoje szeregi, to musi srawdzić dokładnie któż to taki. No może nie do siódmego pokolenia wstecz, ale i tak dość dokładnie.
Nie wiem, czy uda mi się napisać post o szarej strefie, ale poszukam informacji. Japonia praworządna? Hm, mam wrażenie, że czasami różnie z tym bywa ;-) Ale na ten temat to już raczej nie będę pisać, bo blog z założenia miał być o czym innym, a i zacięcia publicystycznego u mnie brak...
Bardzo fajny poradnik, na pewno znajdzie się kilka osób, którym tego typu wskazówki bardzo się przydadzą.
OdpowiedzUsuńDzięki. Będzie mi miło, jeśli tak się stanie :)
Usuń